MOSZNA
   

Herb rodu Thiele-Wincklerów

Herb składa się z połączenia dwóch herbów oddzielnych rodów: Thielei
i Winckler. Herb Thiele przedstawiał
w błękitnym polu tarczy zgięty naramiennik rycerski od ramienia do dłoni i umieszczone z obu jego stron
trzy heraldyczne róże zaś herb Wincklerów, nawiązując do nazwiska, posiadał w czerwonym polu tarczy
złotą kątownicę (niem. Winkel)
i obok gwiazdę sześcioramienną.

Herby te łącznie z nazwiskami zostały połączone w herb czteropolowy,
w którym pole pierwsze i czwarte - herb Thiele, pole drugie i trzecie
- herb Winckler.

 

amek w Mosznej jest jednym z bardziej znanych i rozreklamowanych na Opolszczyźnie. Utrzymany w bardzo dobrym stanie, od wielu lat służy kuracjuszom Wojewódzkiego Ośrodka Profilaktyczno-Sanatoryjnego, stanowi cel niedzielnych wycieczek opolan. Odbywają się tu doroczne koncerty muzyczne o międzynarodo-wej renomie, „Święto kwitnącej azalii". Obok zamku znajduje się słynna stadnina koni.
Jedni mówią: Disneyland, inni - kicz albo sen pijanego cukiernika.
Zamek w Mosznej ma w sobie coś zadziwiającego, zaskakuje ogromem i fantazją. Całości dopełnia piękna aleja lipowa z ciągnącymi się wzdłuż niej kanałami zbudowanymi w stylu holenderskim i francuskim. Były one przed wojną nie lada atrakcją, gdyż stanowiły drogę wodną po okolicznych stawach i ciekach wodnych. Przystań dla łódek znajdowała się przy śluzie, obok zamku.
W przyzamkowym parku rosną stare, zabytkowe, drzewa, kwitną wielobarwne, rozłożyste azalie. Nie zachowały się ślady włoskiego salonu ogrodowego. Zbudowano w jego miejscu prostokątny basen.
Rezydencja Thiele-Wincklerów swój ostateczny wygląd uzyskała

 

podczas odbudowy i rozbudowy (1896-1900) starego pałacu,
który spłonął w 1896 roku. Rozmach budowli może uzasadniać bogactwo jej właściciela, posiadacza olbrzymiej fortuny: kopalni węgla, manganu, hut cynku, majątków ziemskich
na Górnym Śląsku. Jej budowniczy i pomysłodawca Franciszek Hubert von Thiele-Winckler
był wnukiem zwykłego górnika z Tarnowskich Gór, a do szlachectwa
i majątku doszedł drogą korzystnych mariaży, a także niewiarygodną wręcz pracowitością i sprytem.
Stary, barokowy pałacyk myśliwski został zakupiony przez Huberta Thiele-Winckler w 1863 roku. Rezydencję poszerzono podczas rozbudowy o dwa obszerne skrzydła, utrzymane w różnych od siebie konwencjach stylistycznych (wschodnie-neogotyk, zachodnie-neorenesans) i ozdobione licznymi wieżami. W pałacu (gościł dwukrotnie cesarz Wilhelm II.

Warto podkreślić, iż Wincklerowie bardzo dbali o okoliczną ludność,
a wiele budynków ufundowanych przez nich służy mieszkańcom Mosznej i pobliskiej Zieliny po dzień dzisiejszy (poczta, szpital, szkoła, biura, spichlerze).

Park rozciągający się wokół pałacu należy do jednych z największych założeń na Śląsku. Według panującej wówczas mody, w jego obręb zostały włączone leż okoliczne lasy. Spacerując w zaciszu pałacowych alejek, warto się udać w stronę pobliskiego cmentarzyka. Nieco zatarte niemieckie napisy wyryte na płytach różowego marmuru informują, iż właśnie tu spoczywają prochy właścicieli Mosznej: Huberta i jego dwóch żon Valeski i Róży oraz syna Franciszka.


Widok zamku z początku XX w

Wnętrze jednej z sal zamkowych ok. 1910 r.



Widok zamku z początku XX w

Współczesny widok zamku (fot. 1998 r.)









Współczesny widok zamku (fot. 1998 r.)


Jak dojechać do Mosznej z Kędzierzyna-Koźla

Zamek i piękne krzewy w parku
- fotografie Krystyny Filusz